środa, 27 lutego 2013

Podsumowanie Wyzwania na ferie






Ćwiczyłam przez 16 dni (9 - 24 lutego), czyli tyle ile trwały ferie zimowe.


tak wyglądało 16 dni moich ćwiczeń


O założeniach wyzwania możecie przeczytać tutaj Link do posta


Plan zakładał codzienne ćwiczenia przez 16 dni.


Uwaga błąd!!! Nie uwzględniłam, że nie powinno się ćwiczyć codziennie, należy robić w tygodniu przynajmniej jednodniową przerwę.


Udało mi się ćwiczyć codziennie.


Miałam codziennie wykonywać skalpel, czyli program Ewy Chodakowskiej lub inny program trudniejszy, również jej autorstwa.

To założenie udało się spełnić :)


Skalpel wykonałam 10/16 dni.
Skalpel II wykonałam 4/16 dni.
Turbo wykonałam 1/16.


Ponieważ pojawiły się trudności w 14 dniu trochę się poruszałam, wykonałam rozgrzewkę z autorskiej płyty Ewy (moja ulubiona rozgrzewka) i krótki program, który Ewa zaprezentowała w programie Pytanie Na Śniadanie.


Program zakładał również częste wykonywanie treningów z Mel B. 7/16 wykonałam trening na ramiona i 4/16 program na brzuch.



Moje grzechy

Przez pierwsze 4 dni zajadałam się słodyczami, ale od Środy Popielcowej nastąpiła wielka zmiana. Od 13 lutego nie jem w ogóle słodyczy. Hurra!!!

Raz przesadziłam z sałatką owocową na kolację, ale była taka pyszna :D



Przeciwności

Pojawił się ból głowy, to chyba z tęsknoty za szkołą i moimi uczniami :D ale pomimo bólu ćwiczyłam.

Skalpel II wykonałam 4 razy, ale chyba krzesło było złe, albo mam dziwne łokcie ale zdarłam je sobie, co bardzo mi utrudniało ćwiczenia. Na dodatek chcąc dać odpocząć moim biednym łokciom zmieniłam program i zrobiłam turbo. To był fatalny wybór bo w turbo jest również dużo ćwiczeń na przedramionach, chyba nawet więcej niż w skalpelu II. Ale wytrwałam do końca z zaciśniętymi zębami.

to moje zdarte łokcie


Po 11 dniach zaczęłam odczuwać ból w części lędźwiowej pleców. Uważam, że to moja wina. Ewa podkreśla, w których ćwiczeniach trzeba mocno spiąć mięśnie brzucha, aby odciążyć odcinek lędźwiowy kręgosłupa, ja chyba za mało się do tego przyłożyłam. 

Dlatego w kolejnych dniach wykonywałam najłatwiejszy dla mnie program, czyli skalpel, ale bez części, która najbardziej obciąża odcinek lędźwiowy.



Moje samopoczucie, efekty:

Codzienna dawka endorfin (hormony, nasze naturalne opioidy) zapewnia dobry humor oraz wspaniałe samopoczucie na cały dzień.
Ćwiczenia codziennie uregulowały mój metabolizm, zaparcia zniknęły.
Mięśnie brzucha skośne bardzo się wzmocniły, niestety oponka wciąż jest.
Ramiona... Widać bicepsik, a jeszcze niedawno w ogóle go nie było.
Pośladki, czułam, że mocno pracowały, i odczuwałam je również po ćwiczeniach, są baaaardzo fajne :D



Wnioski:

Warto robić postanowienia, ale należy prowadzić dziennik, np. taki zwykły w Wordzie jak mój, lub na kartce. Prowadzenie dziennika to dodatkowa motywacja bo widzimy czarno na białym nasze postępy.

Wykonywanie ćwiczeń dobrze wpływa na funkcjonowanie naszego organizmu, w moim przypadku bardzo reguluje trawienie.



Nowe wyzwanie:

Ferie się skończyły, wróciłam do pracy.
Nowy plan ćwiczeń nazywa się „Wiosenne wyzwanie”
i polega na:

ćwiczeniu minimum 3 razy w tygodniu z programami Ewy Chodakowskiej,

jazda na rowerze, dystans ok. 5-10 km, gdy tylko temperatura trochę wzrośnie,

bieganie... może się uda, chociaż wciąż się zastanawiam.




Zachęcam do stawiania sobie wyzwań


Pozdrawiam :)





poniedziałek, 25 lutego 2013

Nie daj zmarnować się modzie





W sobotę odwiedziłam CH Millenium Hall w Rzeszowie.
Przy kasie rzuciła mi się w oczy ulotka:

 


 

Okazuje się, że od soboty 23 lutego 2013 roku możemy oddawać w H&M odzież otrzymując w zamian kupon o wartości 5 zł.

 


Jaką odzież?
Jaką tylko chcemy, nie ważna marka ale ma być to odzież.


W jaki sposób?
Ubrania mają być zapakowane w torby, nie jest podana konkretna wielkość torby, pytałam o to osobiście w H&M, miły Pan powiedział, że ma to być torba, nie jest określona wielkość.


Co w zamian?
Kupon o wartości 5 zł za 1 torbę.


Uwaga limit:
Dziennie można oddać 2 torby.


Ubrania będą zbierane w pojemnikach (kontenerach), które są ustawione koło kas.


Bardzo fajna idea, dla mnie ważne jest w tej kampanii, że recykling naprawdę wchodzi w nasze życie, nie jest tylko pojęciem znanym z lekcji w szkole, czy z akcji zbiórki szkła.





Więcej informacji na stronie H&M:
www.hm.com/pl/longlivefashion
 
 
 

 

Na Podkarpaciu możemy oddać ubrania tylko
w CH Millenium Hall w Rzeszowie


Niech moda żyje długo i szczęśliwie :)


Pozdrawiam :)



 

niedziela, 24 lutego 2013

Wieczór kabaretowy






To była niespodzianka :) bardzo udana niespodzianka.
O niczym nie wiedziałam, nie wiedziałam co mnie czeka, dostałam instrukcję jak mniej więcej mam się ubrać i pojechaliśmy do Rzeszowa.


Próbowałam zgadnąć, co to za niespodzianka (jestem znana z tego, że bez podpowiedzi umiem odgadnąć różne rzeczy, tak po prostu :P) ale błądziłam, błądziłam i nie zgadłam uuuu...

 



Miejsce: Filharmonia Podkarpacka ul. Chopina 30 w Rzeszowie


Kiedy:  sobota 19.30


Co: WIECZÓR KABARETOWY


Kto: kabaret SMILE i kabaret ŁOWCY.B


Z kim: ja, mój narzeczony i cała sala osób


Wrażenia: Świety sposób na sobotni wieczór, pierwszy raz od bardzo dawna odczułam ból policzków i przepony oczywiście z nadmiaru śmiechu :)


Zarówno kabaret SMILE i kabaret  ŁOWCY.B zaprezentowały wysoki poziom i świetnie bawiła się cała publiczność. Sala była pełna.
Podczas występów można było robić dowolną ilość zdjęć, był natomiast zakaz nagrywania.


Poniżej przedstawiam małą fotorelację, zdjęcia mojego autorstwa:

Kabaret SMILE






















Kabaret ŁOWCY.B


















/nie wyrażam zgody na kopiowanie zdjęć/




P.S. A w kwietniu przybywa do Rzeszowa kabaret Paranienormalni :D



Polecam kabarety nie tylko w TV, ale szczególnie w występach na żywo.



Pozdrawiam :)





wtorek, 19 lutego 2013

Ewa Chodakowska w Rzeszowie!!!! :) :)




Huuuuurrrraaaaaaaa!!!


Ewa Chodakowska przybywa w moje okolice, i jej rodzinne strony :) :) dzisiaj weszłam na profil Ewy na Facebooku i rzucił mi się w oczy wpis w komentarzach pod postem z Krakowskiej Godzinnej Metamorfozy, która odbyła się w sobotę (16.02.2013).


źródło: www.facebook.com/chodakowskaewa


Ewa będzie prowadzić warsztaty 2 marca.

Ewa w komentarzu na FB napisała, że będzie 2 marca, ale spragniona szczegółów napisałam wiadomość do Ewy na FB.
Ewa oczywiście odpisała :)




Dzisiaj (25.02) miłe zaskoczenie, Ewa będzie w Rzeszowie już w najbliższy weekend,
czyli 2 marca.


Wszystkie informacje można znaleźć na Facebooku Link



W skrócie:

2 marca godz. 17-21.
koszt 100 zł, gdy płacimy przelewem,
oprócz treningu odbędzie się spotkanie z dietetyk
oraz coś dla psychiki, czyli godzinna motywacja
miejsce: ROSIR ul. ks. Jałowego 23a


Czy pojadę? Oczywiście :) muszę doładować się kosmiczną energią :D


Mam wielką nadzieję, że spotkanie się odbędzie, już się nie mogę doczekać :)


Czekam na szczegóły z niecierpliwością.
Zapraszam na Facebook Ewy Link


Kto się wybiera oprócz mnie?

P.S. Dzisiaj (28.02) zapłaciłam :D jupi



Pozdrawiam :)




3 marca 2013. Relacja z wizyty Ewy w Rzeszowie
Link 





Kontakt




Jeżeli chcesz się ze mną skontaktować, masz pytania to wyślij maila:


kreseczkak@gmail.com


Wszystkie informacje, które podaje wynikają z moich doświadczeń życiowych, nie reprezentuję żadnej firmy. 


mój króliczek







poniedziałek, 18 lutego 2013

Poradnik ślubny - Wybór sali na wesele

 
 
Rozpoczynam cykl wpisów o organizacji ślubu i wesela.
Są 4 najważniejsze sprawy, które trzeba załatwić na samym początku, około 2 -1,5 roku wcześniej:
sala
zespół muzyczny
fotograf
kamerzysta
 
Dzisiaj o sali na wesele
Organizacja wesela inaczej wygląda w wielkich miastach, inaczej w małych miastach. Ponieważ mieszkam w niewielkim mieście na podkarpaciu, opisze jak to wygląda w mojej okolicy.
 
Data ślubu, a potem sala
Hmm... to marzenie, ale można je spełnić, tylko należy zająć się wyborem sali minimum 2 lata wcześniej, albo nawet szybciej. Swoją drogą do tej pory nie mieści mi się w głowie, jak można planować coś na 2 lata do przodu...
 
Najpierw sala a potem termin
My (tzn. ja i mój narzeczony) najpierw oglądaliśmy sale, a potem pytaliśmy o terminy i w styczniu 2012 roku, na rok 2013 w sezonie wakacyjnym, w miejscu które nam się najbardziej podobało wolny był tylko jeden termin. Wszystko zależy od popularności, danej sali.
 
 
Jak dokonać wyboru sali?
 
Pomysł na salę
1. Naszym pierwszym pomysłem był zamek, jak w bajce, książę, księżniczka i zamek ;)
Pomysł upadł, bo nie było wolnych terminów. Co więcej wszystkie zamki były trochę za daleko. Jakie miejsca braliśmy pod uwagę?

 
1. Dubiecko Link
 
 
2. Krasiczyn Link
 
 
3. Łańcut Link
 
 
W Dubiecku terminy były zajęte, a pozostałe dwa są za daleko. Dlatego powstał pomysł drugi.


 
2. Drugi pomysł to sala weselna w eleganckim stylu, niedawno powstała. Pomysł ten dyskwalifikował sale, które długo są na rynku weselnym, ponieważ mieliśmy okazję być na weselu w różnych miejscach i nie zachwycały.

 
Tutaj walczyły sale powstałe około pół roku przed styczniem 2013:

1. Zygmuntówka Link
 
źródło: www.zygmuntowka.eu
 
2. Jaśminowy Dwór Link
 
 
 
 

Należy dokonać selekcji na podstawie:
1. Wywiadu wśród znajomych 
To najcenniejsze źródło wiedzy, tylko opinie konkretnych osób dostarczą nam rzeczowych wiadomości, a poza tym możemy zapytać o wszystko, co tylko przyjdzie nam na myśl. My przepytaliśmy znajomych i to ich opinia wpłynęła na naszą decyzje w 70%.

 
2. Strony internetowe
Każda restauracja, hotel, dom weselny ma stronę internetowa, to wymóg XXI wieku. Należy skupić się na galerii zdjęć, menu, cenniku.

 
3. Fora internetowe 
Z tej opcji nie skorzystaliśmy głównie z braku czasu. Warto przejrzeć fora szczególnie, jeśli wybrane sale są dłużej na rynku, wtedy możesz się spodziewać dużej ilości opinii internautów.

 
 
Oglądanie sal
Po przeprowadzonym wywiadzie i przejrzeniu stron internetowych odwiedziliśmy wybrane sale. Byliśmy w Zygmuntówce i Jaśminowym Dworze. Odwiedziliśmy tylko dwa miejsca, nie chcieliśmy marnować czasu na oglądanie innych sali, bo nasze kryterium było jasne, nowa i elegancka.

 
Nie umawialiśmy na spotkanie wcześniej, raczej spontanicznie odwiedziliśmy w sobotni wczesny wieczór obie sale. Rozmawialiśmy z osobami upoważnionymi, czyli szefami kuchni, właścicieli nie zastaliśmy.
 
 
O co pytać na takim spotkaniu?
1. Wolny termin
2. Cena za osobę
3. Co się składa na cenę za osobę (ile dań gorących, cena może nie obejmować alkoholu, ciast, tortu, owoców itp.)
4. Ile osób mieści sala, usadzenie gości, czy można ułożyć stoły wg swojego pomysłu
5. Ile wesel jednocześnie się odbywa (nie chcieliśmy towarzystwa)
6. Wysokość zaliczki
7. Warunki umowy, możemy dostać kopię umowy, która będzie z nami zawierana, aby przyjrzeć się warunkom tam zamieszczonym i ewentualnie coś dodać
8. Menu, rodzaj kuchni, w której dana sala się specjalizuje, czy jest to staropolska czy włoska ( przykłady potraw serwowanych przez szefa kuchni)
9. Dodatkowe opcje (stół alkoholowy, stół wiejski) i ich ceny
10. Dodatkowe atrakcje, jakie można przeprowadzić ( lampiony, fajerwerki itp.)
11. Pokój dla nowożeńców (często sale oferują apartament, nas głownie interesowało, miejsce na poprawienie makijażu, zmianę koszuli itp.)
12. Pokoje dla gości ( cena i warunki noclegu np. dla gości z daleka)
13. Sprzątanie łazienek w czasie wesela ( to jest bardzo ważne, myślę ze nikt nie chciałby wejść do brudnej łazienki)
14. Wystrój sali (co sala daje od siebie, co można ewentualnie zrobić samemu lub przez wynajętą firmę)
15. Konsekwencje zniszczeń (złamane krzesło itp.)
16. Jak działa klimatyzacja ( często się zdarza w naszej okolicy, że przy 30 stopniach na zewnątrz nie działa klimatyzacja, mówi się również, że właściciele oszczędzają na prądzie i klimatyzacja działa tak, że prawie nic nie czuć)
17. Miejsce, w którym można palić
18. Polecany zespół ( osoby, które co tydzień są na jakimś weselu mogą nam podpowiedzieć przy jakim zespole goście się dobrze bawią, chociaż często jest to sprawa indywidualna gości)
19. Jak wygląda obsługa kelnerska wesela ( ilu kelnerów, co jest ich obowiązkiem itp.)
20. Inne tematy....
Lista długa, ale ja jestem zdania, że lepiej zapytać, o co tylko się chce, niż potem przeżyć rozczarowanie.
 
 
Co oglądać?
1. salę, krzesła, pokrowce na krzesła
2. miejsce do tańczenia
3. łazienki
4. pokoje
5. otoczenie, zieleń, parking.
 
 
Nasz wybór:
Wygrała Zygmuntówka, ponieważ:
  • znajomi byli bardzo zadowoleni, wręcz zachwyceni miejscem, kuchnią, obsługą,
  • jest niedaleko naszego miasteczka ( niższe koszty za transport),
  • duża sala dla gości i dużo miejsca do tańczenia,
  • gustowny, elegancki wystrój.
  •  
     
    źródło: www.zygmuntowka.eu
 
Jakie mamy warunki umowy z Zygmuntówką, co oferują?
- 170 zł od osoby (5 dań gorących, bez alkoholu, owoców, ciast),
- koszt stołu wiejskiego 1100 zł (może wzrosnąć),
- zakaz atrakcji dodatkowej: lampiony świetlne,
- nocleg gości 60 zł od osoby/doba,
- wędliny robione przez szefa kuchni,
- łazienka na wyłączność Panny Młodej,
- dzieci na kolanach za darmo, dzieci 3-7 lat 50% ceny,
- zaliczka 2000 zł przy podpisaniu umowy,
- apartament dla nowożeńców.
 
Mam nadzieję, że udało mi się o tym szerokim temacie napisać zwięźle oraz rzeczowo i że komuś pomogę :)
 
Pozdrawiam :)




 

niedziela, 17 lutego 2013

Nowa autorska płyta Ewy Chodakowskiej





Ewa Chodakowska to trenerka personalna kobiet. Opracowała program stylu życia, który stosuje miliony Polek.
Krótki opis programu Link.

Więcej informacji skąd, jak i dlaczego znajduje się w wywiadach z Ewą 1 i 2 i 3.

Bardzo ciekawy wywiad z Ewą i jej narzeczonym w "Pytaniu na śniadanie"

Facebook Ewy Link
Strona Internetowa Ewy Link
Kanał Ewy na You Tube Link

Jestem wielką fanką Ewy, uważam, że to co robi jest naprawdę zaskakujące, nie tylko dlatego, że tyle osób się wciągnęło, że jej program daje mierzalne efekty, ale dlatego, że Ewa poświęca bardzo dużo czasu i energii aby jak najwięcej osób wciągnęło się w jej niezwykły program.


Żałuję że już nie mieszkam w Krakowie, bo wczoraj Ewa prowadziła warsztaty właśnie w Krakowie i na 100% bym poszłam, aby doładować pozytywną energię od Ewy
 :)



Ćwiczę z Ewą od lipca, mam wszystkie płyty. 4 płyty Ewy zostały wydane z magazynem Shape, oczywiście je posiadam. Niedawno Ewa wydała swoją autorską płytę i również ona dołączyła do mojej kolekcji.




Dlaczego zdecydowałam się na kupno nowej płyty?

Dlatego, że znalazł się tam program SKALPEL II, który poziomem trudności nawiązuje do pierwszej płyty Ewy „Totalna metamorfoza w 4 tygodnie” potocznie zwanej SKALPEL.
Jestem słabeuszem, bo dopiero od roku mogę powiedzieć, ze jestem aktywna fizycznie i właśnie program SKALPEL jest moim ulubionym, powoduje zmęczenie, ale mogę wykonać wszystkie ćwiczenia w 100%. Co więcej widzę jak zmieniło się moje ciało tzn. ujędrniło się, wyszczupliło, pośladki się niesamowicie zmieniły, brzuch i boczki się zmniejszyły.


SKALPEL II jest interesujący, daje w kość :) ćwiczę go od niedawna, więc recenzja będzie później, bardzo przypadła mi do gustu rozgrzewka.

Druga i trzecia płyta są na poziomie zaawansowanym, wykonuję prawie wszystkie ćwiczenia, ale często w wersji dla mniej zaawansowanych. Czwarta płyta to mix programów wykonywanych wspólnie z gwiazdami na równowagę, maksymalne spalanie kalorii, brzuch i plecy.


Jak zamówić nową płytę Ewy?

Płyta kosztuje 25 zł. Przesyłka jest darmowa. Ja swoje płyty zamówiłam na stronie oklejgo.pl Link 
Zamówienia dokonałam we wtorek, „płyta zapukała” do moich drzwi w poniedziałek. Na stronce nie ma konieczności logowania, wystarczy podać dane, otrzymujemy maila z potwierdzeniem, numerem konta, i numerem zamówienia. Dokonałam przelewu, dostałam maila z potwierdzeniem przelewu dnia następnego, czyli w środę i czekałam z niecierpliwością do poniedziałku.
Płyta przychodzi w kopercie bąbelkowej. Płyta jest zafoliowana.



Gratisem jest naklejka z wizerunkiem Ewy i hasłem:
"Jestem z Ciebie dumna".

Dodatkowym prezentem jest bon z kodem rabatowym 30zł na zakupy w sklepie internetowym oklejgo.pl



Zamówienia płyty można również dokonać na stronie internetowej Ewy oraz kupić ją w salonach Esotiq.



Muszę przyznać że sama płyta jest bardzo estetycznie wykonana, w środku znajdują się różne zdjęcia Ewy  i jest przekaz Ewy dla nas:
„Zacznij rewolucje! Bądź pozytywna :) Pokochaj swoje ciało! Odrzuć negatywne myśli! Bądź sobą - zasługujesz na to! Jesteś silniejsza niż myślisz! Jesteś piękna, bo jesteś wyjątkowa!”





***Dlaczego kupiłam dwie płyty?

Druga to prezent dla osoby, która też jest zafiksowana na punkcie zdrowego żywienia i ćwiczeń.


Zachęcam gorąco do kupna, a jeszcze bardziej zachęcam do ćwiczeń, bo jak mówi Ewa:
"te płyty nie są do oglądania, tylko do ćwiczenia"!!!



Pozdrawiam :)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...